Empereur Empereur
554
BLOG

PiS kłamie w żywe oczy i nic z tego nie wynika

Empereur Empereur Rząd Obserwuj temat Obserwuj notkę 13

Gdy PiS wprowadzał "reformę" polegającą na totalnym upartyjnieniu prokuratury, zmiany owej bronili twierdzeniem, że stanowiska ministra sprawiedliwości i szefa prokuratury są połączone w wieku krajach Unii Europejskiej. Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia powiedziało "sprawdzam" i opublikowało wówczas listę ministrów i prokuratorów generalnych wszystkich krajów UE. Wbrew twierdzeniom PiS, takiego połączenia nie na nigdzie poza obecną Polską. PiS bezczelnie kłamał, ale temat umarł. Reforma weszła w życie i nikt do tematu oczywistego łgarstwa nie wrócił. Partia postawiła na swoim. 

Teraz mamy niemalże identyczną sytuację. PiS szykuje ordynarny atak na niezależne sądownictwo. Nie ma sensu przebierać w słowach, celem tej reformy jest podporządkowanie sądownictwa partii rządzącej. Brednie o „uzdrowieniu sądownictwa z patologii” i „rozbijaniu kasty” są jedynie sloganami rzucanymi ku uciesze rewolucyjnie nastawionych środowisk pisowskich, dla których „patologią” jest właśnie to, że wyroki nie są wydawane po myśli partii rządzącej i sprawiedliwości ludowej. Przykładowo, że sąd nie uniewinnia oskarżonego tylko dlatego, że należy on do tego środowiska. Vide casus pana Zygmunta Miernika, którego puszczenia wolno media pisowskie domagały się, bo byłoby to zgodne z ich poczuciem sprawiedliwości ludowej, mimo że fakt popełnienia przez niego przestępstwa był bezsporny.

Ponownie PiS, ustami ministra Ziobry, usiłuje przed społeczeństwem swój kolejny zamach na istnienie w Polsce trójpodziału władzy usprawiedliwiać powoływaniem się na rzekome istnienie podobnych rozwiązań w innych krajach Unii Europejskiej. Ziobro stwierdził nawet, że ta reforma wprowadzi w Polsce „standardy europejskie” i podaje przykłady krajów, w których również sędziów podobno mianuje rząd lub parlament. I znów Stowarzyszenie Iustitia mówi „sprawdzam” i obnaża kłamstwa Ziobry – w najbardziej „demokratycznym” wypadku w wymienianych przez niego krajach władza ustawodawcza wybiera członków ichniejszych odpowiedników Krajowej Rady Sądownictwa z listy sędziów wskazanych przez samorząd sędziowski, a władza ustawodawcza i sądownicza ma w Radzie swoich przedstawicieli, podobnie jak dotychczas w Polsce. Ograniczenie uprawnień samorządu sędziowskiego wyłącznie do niewiążącego opiniowania, jak proponuje PiS, czyli faktyczne wyłączenie sędziów z decydowania o obsadzie Krajowej Rady Sądownictwa i tym samym o nominacjach nowych sędziów to ewenement, jaki nie występuje w żadnym kraju, na którego wzorce Ziobro się powoływał. PiS po raz kolejny najzwyczajniej w świecie Polaków okłamuje.

Czy Minister Sprawiedliwości, czy w ogóle ktokolwiek z PiS się do tego odniesie? Czy fakt, że usprawiedliwienie przeprowadzanej „reformy” jest wierutnym kłamstwem, w ogóle jakoś wpływa na plan tej reformy, albo poparcie dla niej u kogokolwiek z PiS? PiS nakłamał, przechodzimy nad tym do porządku dziennego. Upolitycznienie sądownictwa jest słuszne, bo robi to PiS. Upolitycznienie sądownictwa jest słuszne, bo tak było w PRL. Dlatego właśnie PiS to robi, a jego zwolennicy to popierają. 

***

W tym temacie również:

Dlaczego "patrioci" nienawidzą sądów

Zygmunt Miernik - męczennik za bezprawie

***

Nie posiadam konta na Facebooku - nie odpowiadam na komentarze. 

Empereur
O mnie Empereur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka