Empereur Empereur
553
BLOG

Pełnia władzy to mało - Ziobro chce dalej walczyć z TK

Empereur Empereur Trybunał Konstytucyjny Obserwuj temat Obserwuj notkę 14

Zbigniew Ziobro, partyjny funkcjonariusz sprawujący w Polsce wszechwładzę nad prokuraturą, wniósł do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie zgodności z Konstytucją uchwał o wyborze Stanisława Rymara, Piotra Tulei i Marka Zubika - z 2010 roku. PiS odpływa już całkowicie. W obecnym Trybunale Konstytucyjnym - czy będąc bardziej pesymistycznym, w jego przejętej przez PiS atrapie - zasiada siedmiu sędziów wybranych przez Sejm obecnej kadencji (w tym 3 "sędziów" o wątpliwym statusie, usadzonych tam prawem kaduka). W świetle zapowiadanej rezygnacji prof. Andrzeja Wróbla, który otrzymał już zgodę KRS na powrót do orzekania w Sądzie Najwyższym, PiS za chwilę dostanie wolną rękę w wyborze ósmego i tym samym sędziowie pisowscy uzyskają niekwestionowaną większość w TK. Za kilka miesięcy kończy się kadencja prof. Stanisława Biernata i wtedy PiS wybierze sobie dziewiątego. Najwyraźniej jednak to za mało. Trybunał Konstytucyjny nie będzie należycie "odpolityczniony", dopóki nie będzie składał się wyłącznie z sędziów wybranych przez PiS. Najlepiej jego byłych posłów, na osobistej liście płac Jarosława Kaczyńskiego. 

Nieprzypadkowo zapewne Ziobro składa ten wniosek już po tym, jak tzw. "spór o TK" został już podobno, zdaniem strony rządowej, zakończony, obsadzeniem na stanowisku prezesa sędzi Przyłębskiej i tym samym zacementowaniem panowania PiS nad Trybunałem. Na tyle, że już nawet jego ekscelencja długopis rządu PiS (bo na pewno nie notariusz, wbrew temu jak go zwą - notariusz ma prawo, a nawet obowiązek, odmówić dokonania czynności jeżeli uzna ją za sprzeczną z prawem) mógł sobie pozwolić na zaskarżenie do TK jednej ustawy. PiS jednak nie zależy na żadnym "kończeniu sporów". Ta partia sporami żyje i nimi karmi swoj elektorat. Z tego samego powodu Kaczyński na demonstracjach, mając w ręku pełnię władzy w państwie, nadal stosuje retorykę prześladowanego opozycjonisty, pobudzającego w swych zwolennikach nadzieję na nadchodzące "zwycięstwo" nad "elitami". Zwolennicy jego najwyraźniej są tak oderwani od rzeczywistości, że zapomnieli, ze to zwycięstwo już nadeszło ponad rok temu, a PiS obecnie nie jest już opozycją, tylko właśnie "elitą", partią władzy i to z władzą, jakiej nie miał w Polsce nikt od czasów PZPR. 

Najwyraźniej to jednak nadal za mało. Wniosek Ziobry jest absurdalny pod względem czysto prawnym. Podobny wniosek, o zbadanie przez TK uchwał o wyborze sędziów, składała PO w grudniu 2015 roku. Trybunał umorzył postępowanie, stwierdzając słusznie, że nie ma kompetencji do badania zgodności z prawem uchwał. Niektórzy sędziowie, włącznie z prezesem Rzeplińskim, złożyli co prawda zdania odrębne, ale trudno się z nimi zgodzić. Trybunał może badać jedynie akty o charakterze normatywnym, tymczasem uchwały o wyborze sędziego TK są aktami indywidualno-konkretnymi, aktami zastosowania prawa, a nie jego stanowienia. 

Ziobro wówczas zresztą uradowany przytaknął Trybunałowi, wyśmiewając PO za składanie oczywiście bezpodstawnych wniosków. Dziś, gdy TK jest pod panowaniem PiS, sam Ziobro składa takie same wnioski. Teraz już można, bo przecież są to wnioski wnoszone na korzyść PiS i do Trybunału opanowanego przez PiS.

Racjonalnie należałoby oczekiwać, że TK umorzy postępowanie tak samo jak ostatnio. Pytanie, czy można jeszcze mieć racjonalne oczekiwania i czy przypadkiem konstytucyjny zakres kompetencji TK się w tajemniczy sposób nie nie zmieni, wraz z nowym kierownictwem. 


Empereur
O mnie Empereur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka